Dziurawy Dach
Materac i koc mokry od deszczu
Z dachu ciąglę spadają krople
Śpię pod dachem dziurawym jak moja głowa
Dwa piwa czekające na otwarcie
Do rana daleko
Jakiś Arab poczęstował mnie papierosem
Chyba żal mu się mnie zrobiło
Lecz mi już nie żal siebie
Nawet nie mam już wstydu
Moja bezdomna kobieta wraca z winem
Cała mokra od deszczu i śmierdząca moczem
Pije tak że już robi pod siebie
Żywy trup kładzie się przy mnie
Nigdy jej nie kochałem
Jak można kochać śmierć?
Komentarze
Prześlij komentarz